Troy Lee Designs A3 MIPS PumpForPeace

Opis

Kask A3 to najnowszy produkt w kolekcji TLD, skorupa kasku to połączanie dwóch technologi ESP i EPP obie te warstwy doskonale uzupełniają się przeciwdziałając urazom głowy. W kasku zastosowano nową wyściółkę oraz system odprowadzania nadmiaru wilgoci TLD Sweat Glide System co znacznie poprawiło komfort użytkowania. Poprzez zastosowanie technologii MIPS® kask doskonale absorbuje każde uderzenia. Ta opatentowana technologia pozwoliła osiągnąć doskonałą elastyczność warstw konstrukcyjnych względem siebie, co w rezultacie sprawiło, że kask stał się bezpieczniejszy niż kiedykolwiek wcześniej. MIPS naśladuje jeden z "systemów bezpieczeństwa" istniejący w ludzkiej głowie. Maksimum bezpieczeństwa oraz komfort użytkowania oto nowy TLD A3.

Charakterystyka:

skorupa: kombinacja EPP (uderzenia z wolną prędkością) z ESP (uderzenia z duża prędkością)
technologia MIPS B-Series
regulowany daszek 3-Way Magnajust®
system odprowadzania potu TLD Sweat Glide System
16 otworów wentylacyjnych
zapięcie magnetyczne 3d Fidlock®
antybakteryjna wyściółka odprowadzająca wilgoć
grafika Troy Lee Designs
system regulacji obwodu kasku
certyfikaty CPSC 1203, CE EN 1078, AS NZ 2063:2008

Koszty dostawy Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności

Kraj wysyłki:

Opinie o produkcie (1)

Wojtek

24 stycznia 2023

Najwygodniejszy kask MTB jaki kiedykolwiek kupiłem, a jeżdżę od ponad 20'stu lat. Fakt, pieruńsko drogi, ale coś za coś. Po wyjęciu z pudełka od razu pasuje jak ulał, rozmiar M/L, obwód głowy 57cm. Magnetyczne zapiecie, regulowany daszek i system dopasowania do głowy w zamyśle majstersztyk. W komplecie dostajemy: zapasową "grubsza" wyściółkę, małe rzepy, uszczelkę czołową (jedyny kask na świecie z takim bajerem) patrz recenzje na YT, śruby do daszku, naklejki TLDesigns i instrukcję. Nie odstaje od głowy jak innych marek, a Ty tym samym nie wyglądasz jak "grzyb po deszczu". Spasowany idealnie. Obsługa sklepu, REWELACJA, kontaktowali się osobiście a paczka następnego dnia w domu. Myślisz że nie warto...? No nie...WARTO, jak diabli!!!